Postanowiłam zaimprowizować i wyszła mi z tego całkiem przyjemna zupa - lekko serowa, pikantna, warzywna i mięsna zarazem. Następnym razem dałabym może trochę więcej mięsa (lub mniej wszystkiego innego).
Składniki na zupę:
na pulpeciki:
|
|
Jedną cebulę kroimy w cienkie ćwierćplasterki, marchew i korzeń pietruszki kroimy w słupki, a brokuła tniemy na różyczki i dopiero wtedy płuczemy na sicie. Dusimy warzywa w woku na odrobinie oleju, aż będą miękkie. W międzyczasie możemy wstawić na gaz trzy litry wody z jedną kostką rosołową.
Podczas gdy woda się gotuje, a warzywa duszą, przygotowujemy pulpeciki: drugą cebulę ścieramy na tarce i mieszamy z mięsem, drobno posiekanym koperkiem i przyprawami. Wyrabiamy na jedwabistą masę.
Nabieramy po płaskiej łyżeczce masy mięsnej, formujemy małe pulpeciki i wrzucamy do garnka z wrzącą wodą, następnie dorzucamy uduszone warzywa. Od momentu wrzucenia ostatniego pulpecika gotujemy jeszcze przez 25 minut mieszając delikatnie. Na 15 minut przed końcem nabieramy do miski chochlę wywaru i rozpuszczamy w niej serek topiony, przecier, przyprawy i mannę, mieszamy porządnie i wlewamy z powrotem do garnka, znowu porządnie mieszamy.
Podczas gdy woda się gotuje, a warzywa duszą, przygotowujemy pulpeciki: drugą cebulę ścieramy na tarce i mieszamy z mięsem, drobno posiekanym koperkiem i przyprawami. Wyrabiamy na jedwabistą masę.
Nabieramy po płaskiej łyżeczce masy mięsnej, formujemy małe pulpeciki i wrzucamy do garnka z wrzącą wodą, następnie dorzucamy uduszone warzywa. Od momentu wrzucenia ostatniego pulpecika gotujemy jeszcze przez 25 minut mieszając delikatnie. Na 15 minut przed końcem nabieramy do miski chochlę wywaru i rozpuszczamy w niej serek topiony, przecier, przyprawy i mannę, mieszamy porządnie i wlewamy z powrotem do garnka, znowu porządnie mieszamy.