Z braku natchnienia i motywacji nie zamieściłam ani jednego przepisu od maja. Na szczęście w Biedronce właśnie rzucili różne azjatyckie specjały wraz z borszurką z interesującymi przepisami :D Dzisiaj padło na "Pad Thai". Małżonkowi niezmiernie smakowało :)
Składniki
|
|
Piersi kurczaka drobno kroimy i mieszamy z połową sosu Pad Thai (albo: z sosem cygańskim) i obsmażamy porządnie w woku na niewielkiej ilości oleju. Odkładamy na bok. W tym samym woku obsmażamy na niewielkiej ilości oleju tofu pokrojone w kostkę. Tofu również odkładamy na bok. Zagotowujemy makaron jajeczny wg przepisu podanego na opakowaniu - tak naprawdę wystarczy go zalać wrzątkiem na kilka minut.
W woku znowu rozgrzewamy odrobinę oleju i wbijamy dwa jajka. Mieszamy je porządnie, a następnie dodajemy kurczaka, tofu i odsączony makaron. Po około 4 minutach smażenia dodajemy resztę sosu Pad Thai (cygańskiego), orzeszki, kiełki, pokrojoną drobno dymkę i polewamy sokiem wyciśniętym z limonki. Po dodaniu cukru mieszamy wszystko porządnie, podsmażamy jeszcze chwilę a potem serwujemy.