Przepis pochodzi z fantastycznego kanału [ "Uwaga Babcia Gotuje" ], a Małżonek zmienił ilość drożdży i zrezygnował z polukrowania gotowego ciasta, bo cukier to złooooo.
na ciasto:
- 340 g mąki
- 160 ml mleka
- 2 żółtka
- 30 g masła
- 60 g cukru pudru
- 25 g drożdży
- 1 łyżeczka cukru
- 1 łyżeczka cukru waniliowego
- szczypta soli
na masę makową:
- 200 g maku mielonego - nie wolno używać gotowej masy makowej z puszki, bo to straszne g***o!!!
- 250 ml mleka
- 2 białka
- 2 łyżki cukru pudru
- 2 łyżki miodu
- 30 g orzechów włoskich
- 30 g rodzynek
- 15 g masła
- otarta skórka z połowy cytryny
- kilka kropli aromatu migdałowego

Podczas gdy ciasto rośnie, robimy masę. Gotujemy mleko, wsypujemy do niego mak, gotujemy przez minutę cały czas mieszając i odstawiamy do wystygnięcia. Masło roztapiamy i odstawiamy do ostudzenia. Miażdżymy orzechy, ubijamy białka, wrzucamy do nich wszystkie składniki i mieszamy.
Wyrośnięte ciasto dzielimy na 2 równe kule i odstawiamy pod przykryciem na 10 minut. Następnie każdą z kul rozwałkowujemy na oprószonej mąką stolnicy na prostokąt o wymiarach 28 cm x 24 cm i grubości 4 mm. Na każdy prostokąt nakładamy połowę masy, rozprowadzamy masę równo i zostawiając po 2 cm marginesu z każdej strony.
Struclę zwijamy ciasno zaczynając z dłuższego boku. Odcinamy 2 pasy papieru do pieczenia, smarujemy lekko olejem i zawijamy strucle tak aby papier owinął je 2 razy zostawiając 1 cm luzu. Strucle odkładamy na blachę szwem do dołu i odstawiamy na 15 minut.
Makowce pieczemy na środkowym ruszcie na obu grzałkach w 180 stopniach przez 30 minut.