Niegdyś mój cukierniczo uzdolniony Małżonek robił gofry w gofrownicy, którą kupiłam mu na Dzień Programisty. Niestety, z czasem coś zaczęło jej dolegać i gofry przywierały do niej zbyt mocno, mimo odpowiedniego natłuszczenia. Ponieważ mieliśmy dość wydrapywania kawałków gofrów wykałaczką, od jakiegoś czasu robimy tylko placuszki gofrowe z patelni. Składniki są takie same, jak w przypadku gofrów, wychodzi z tego aż 28 sztuk placuszków :)
Składniki
|
Mąkę, mleko, 2 żółtka, proszek do pieczenia, cukier waniliowy, sól i 5 łyżek oleju należy ubić osobno. Białka także nalezy ubić osobno. Potem można już połączyć obie części ciasta mikserem.
Na patelni należy rozgrzać niewielką ilość oleju i nakładać nań placuszki przy pomocy niewielkiej chochelki, np. takiej do nabierania sosu. Po usmażeniu z obu stron można odczekać, aż taki placuszek się ostudzi i pałaszować go np. z bitą śmietaną, czy owocami :)