Gniotek nazywa się tak, jak wygląda - jest wiecznie zakalcowatym i umęczonym ciastem marchewkowym, które po pokrojeniu przypomina pasztet sojowy :) Przy okazji (i zupełnie niechcący) jest też wegański. Szukałam przepisu na ciasto marchewkowe zawierające jak najmniej cukru i oleju, i gniotek był po prostu bezkonkurencyjny. Piecze się go w keksówce długiej na 30 cm. Można też w dłuższej, ale wtedy będzie jeszcze bardziej płaski i zakalcowaty.
Składniki
Bakalie należy wymieszać ze sobą w kubeczku, zalać wrzątkiem i zostawić na kilka minut. W międzyczasie można zetrzeć marchew na drobnej tarce. Potem wystarczy wrzucić wszystkie składniki do miski, łącznie z wodą z kubeczka po bakaliach. Podczas miksowania być może trzeba jeszcze będzie dodać trochę wody, żeby mikser się nie przegrzał. |
- w piekarniku elektrycznym - na obu grzałkach przez 50 minut,
- w piekarniku gazowym - przez godzinę.