Mały wiejski bochenek

Nie chciał za bardzo wyrosnąć, ale jest niesamowicie smaczny! Trochę zmieniłam rodzaje zakwasu i mąk - nie miałam w zasobach mąki pszennej razowej. To mój kochany Małżonek zawsze piecze chleby, dzisiejszy wypiek był więc moim pierwszym osiągnięciem piekarniczym :) Przepis zgapiłam z bloga Smakowity Chleb.

Składniki

na zaczyn:
  • 1 łyżeczka zakwasu razowego żytniego
  • 50 g mąki razowej żytniej
  • 25 g mąki pszennej
  • 75 ml ciepłej wody
na chleb właściwy:
  • cały zaczyn
  • 300 g mąki razowej żytniej
  • 200 g mąki pszennej
  • 2 łyżeczki soli
  • 10 g miodu
  • 75 g jogurtu greckiego
  • 200 ml ciepłej wody

Bardzo późnym wieczorem należy wymieszać ze sobą składniki na zaczyn i zostawić go w ciepłym miejscu w miseczce przykrytej ściereczką.

Po upływie 6-8 godzin, a więc rano, dodajemy do zaczynu resztę składników i wyrabiamy ciasto, aż będzie elastyczne. Jeżeli ciasto jest zbyt mokre i mocno klei się do rąk, można podsypać jeszcze trochę mąki pszennej. Wyrobione ciasto umieszczamy w specjalnym koszyku do wyrastania chleba lub w makutrze obsypanej mąką (oba te utensylia pozwalają ciastu oddychać też od spodu - ja mam tylko makutrę) i zostawiamy przykryte ściereczką na 8 godzin w ciepłym miejscu.


Po upływie tego czasu przekładamy chleb na natłuszczoną blachę do pieczenia (np. spód od małej tortownicy) i zapiekamy w 200 stopniach przez około 40 minut. Do zapiekania użyłam obu grzałek piekarnikowych, chleb nie zmienił swojego kształtu i wyszedł bardzo bochenkowaty :)