Pstrąg lub łosoś z prodiża

Dzisiaj proponuję kolejną potrawę z prodiża. Jest ona przyrządzana w mojej rodzinie od wielu lat nie tylko na obiady, ale nawet zamiast karpia na Wigilię. Ryba wychodzi nie tyle upieczona, co raczej uduszona w sosie maślano-porowym, którym można na dodatek polać ziemniaki.

Składniki
  • 2 płaty pstrąga (łącznie około 300-400 g) lub 4 dzwonka łososia
  • 1 ogromny por
  • 4 wióry masła
  • sól, pieprz
  • prodiż :)

Rybę myjemy dokładnie i solimy porządnie z obu stron, wkładamy na dno prodiża (nie trzeba go w żaden sposób natłuszczać na dnie!). Pora myjemy, białą część kroimy w półplasterki, a zieloną drobniej. Obsypujemy rybę porem, posypujemy całość hojną szczyptą soli i kładziemy na wierzch kilka wiórów masła.


Włączamy prodiż na:
  • 30-35 minut w przypadku pstrąga,   
  • 35-40 minut w przypadku grubego łososia,
a potem jemy :)

Danie najbardziej pasuje do ziemniaków lub warzyw z patelni. Porcja ryby dla dwóch osób całkowicie wypełni prodiż, ale single mogą obok kawałka ryby położyć ziemniaka pokrojonego w ósemki lub szesnastki - wyjdzie z tego kompletny obiad jednogarnkowy :)

W prodiżu nagrzewanym jednocześnie od góry i od dołu ryba wyjdzie bardzo sucha - warto wtedy dać więcej masła.