Czenaki / czynaki / czanachy

Jest to pieczono-duszona potrawa składająca się z warzyw i mięsa. Powinno się ją przygotowywać w specjalnych glinianych dzbanuszkach, przy czym jeden dzbanuszek przeznaczony jest dla jednej osoby. W naczyniu takim układa się warstwami pokrojone warzywa i mięso, zalewa się to wszystko bulionem, a następnie zapieka się dzbanuszek z pokrywką w piecu. W zależności od ilości bulionu wychodzi bardziej zupa lub bardziej potrawka.

Danie, zwane oryginalnie "Чанахи" (czanachy), wywodzi się z Gruzji, skąd w czasach ZSRR zawędrowało powoli przez Wschodnią Europę aż na Litwę. Na Podlasiu można się nim raczyć w tatarskich gospodarstwach agroturystycznych, znane jest tam jako "czynaki". Największą furorę robi jednak na Litwie i na Suwalszczyźnie, gdzie można je dostać w wielu restauracjach. W obecnie islamskich państwach byłego bloku wschodniego przygotowuje się czenaki z baraniny lub wołowiny, ale im bardziej na północ, tym częściej można napotkać niezbyt tradycyjną wersję z wieprzowiną.

Potrawa pozwala na bardzo wiele "wariacji na temat", w zależności od zawartości lodówki. W krajach Kaukazu do czenaków dodaje się duże ilości bakłażana, zaś w Rosji do przykrycia glinianych dzbanuszków stosuje się specjalne pokrywki wykonane z chleba - a to z racji wszechobecnego zwyczaju jedzenia pieczywa do obiadu.

Ja nie mam takich ładnych glinianych garnuszków, ale kupię, jak tylko gdzieś zobaczę (Allegro odpada, bez macania nie kupuję!). Przygotowałam więc czenaki w zwykłym naczyniu żaroodpornym o średnicy 20 cm. Dałam więcej bulionu i wybrałam wersję przypominającą zupę, wyszedł mi taki trochę rosół ziemniaczano-pieczarkowy z piekarnika :) Na pewno jeszcze nie raz zrobię tę potrawę, bardzo mi smakowała. Przygotowana porcja wystarczyła tylko na dwie głodne osoby.
Składniki
  • 1 średnia marchewka
  • 1 średnia pietruszka
  • 3 małe/średnie ziemniaki
  • 10 nie za dużych pieczarek
  • 400 g mielonej wołowiny
  • około 700 ml bulionu warzywnego, np. z kostki rosołowej
  • 1 łyżeczka rozmarynu (do bulionu)
  • sól, pieprz, czosnek granulowany (do doprawienia mięsa mielonego - można dać swoje ulubione przyprawy)
  • 2 łyżki oliwy
  • 1 pęczek koperku lub innej ulubionej zieleniny



Marchewkę, pietruszkę, ziemniaki i pieczarki obieramy ze skórki i tniemy na w miarę cienkie plasterki - grube plastry mogą potem wyjść twardawe. Możemy wszystkie warzywa wymieszać w jednej dużej misce. Mięso wyrabiamy z oliwą, ulubionymi przyprawami i połową posiekanego pęczku koperku. Kostkę rosołową zalewamy 700 ml wrzątku i dodajemy łyżeczkę rozmarynu.

W naczyniu żaroodpornym układamy na przemian warstwy: warzywa - mięso - warzywa - mięso - warzywa.

Dobrze jest na samej górze dać więcej ziemniaków, żeby się ładnie zapiekły. Po nałożeniu ostatniej warstwy mocno przyciskamy całość rękoma, żeby spłaszczyć danie. Zalewamy naczynie żaroodporne bulionem warzywnym, przykrywamy pokrywką i umieszczamy w piekarniku nagrzanym do 180 stopni o jeden poziom poniżej środkowego rusztu.


Przez pierwsze 30 minut pieczemy pod przykryciem, przez kolejne 30 minut bez przykrycia. Jeżeli rosół zacznie bulgotać, to zmniejszamy trochę temperaturę, aby nie stracił swojej klarowności.

Podajemy posypane resztą koperku.