Szynka z jajami

Dawno nie wrzucałam przepisu na szynkę! Jest to jedna z moich ulubieńszych szynek, zapewne z racji wyglądu i obecności jaja.

Składniki
  • 1.1 kg łopatki wieprzowej
  • 3 jajka
  • 3 ząbki czosnku
  • 2 łyżeczki soli peklowej
  • 2 łyżeczki przyprawy 'Sekret Dziadka Feliksa' (można ją dostać w sklepach Nomart w Trójmieście a także w... Praktikerze na Przymorzu, w dziale ogrodniczym :D)
  • szynkowar

Mięso myjemy i czyścimy z tłuszczu, kroimy je na niezbyt grube kawałki i ubijamy każdy kawałek tłuczkiem. Mieszamy z przyprawami i czosnkiem przeciśniętym przez praskę i umieszczamy w lodówce na 4 godziny. W międzyczasie możemy ugotować 3 jajka na twardo.


Po czterech godzinach umieszczamy stopniowo mięso w szynkowarze, ubijając je gałką do ucierania ciasta co jakiś czas. Robimy w mięsie dziurę używając drugiej strony gałki do ciasta, wkładamy tam ugotowane i ubrane jajka. Jeszcze dokładamy mięsa na wierzch i znowu je ubijamy.


Dociskamy całość prasą ze sprężyną i pokrywką, wkładamy szynkowar do wysokiego garnka i zalewamy wodą o 2-3 cm wyżej niż poziom mięsa w szynkowarze. Przymocowujemy termometr bagnetowy, tak aby zanurzony był w wodzie i nastawiamy gaz.

Monitorując temperaturę parzymy szynkowar przez dwie i pół godziny w 84 stopniach. Po tym czasie zlewamy ewentualne skropliny do zlewu bez otwierania szynkowaru, ochładzamy szynkowar w misce z zimną wodą i umieszczamy w lodówce w pozycji stojącej na 8 godzin. Następnie dobieramy się do wędliny i jemy :) Aby dobrać się do wędliny, dobrze jest oblać szynkowar wrzątkiem z czajnika - wówczas odrobina galaretki łącząca szynkowar z mięsem stopi się i mięso łatwo się wyślizgnie prosto w nasze wygłodniałe ręce.