Dzisiaj wrzucam mocno zaległy przepis na deser, który nieodparcie kojarzy mi się z czasami PRL. Samo wykonanie nie jest zbyt czasochłonne, ale potem trzeba cierpliwie czekać całą noc, aż krajanka stężeje. W zależności od ilości kakao wychodzi bardziej karmelowa lub bardziej czekoladowa.
Składniki
Krówki obieramy z papierków i kroimy drobno. Masło roztapiamy w garnku, dodajemy krówki oraz mleko i mieszamy energicznie aż się rozpuszczą. Wówczas dosypujemy od dwóch do czterech łyżeczek kakao i znowu mieszamy. Stopniowo dosypujemy ryż, cały czas mieszając.
Przekładamy łyżką masę krówkowo-ryżową do płaskiego prostokątnego naczynia i uklepujemy mocno. Zostawiamy do zastygnięcia na noc w lodówce, na następny dzień kroimy w kostkę i serwujemy do kawy :) |