Poniższy przepis pozwala przygotować około 40 przepysznych krokiecików - ale takich bez panierki, bo panierka to złooooo (wciąga więcej oleju, prowadzi do otyłości i chorób serca). Ciężko mi powiedzieć ile dokładnie wychodzi tych krokietów, a to przez podjadanie w trakcie. W każdym razie, krokiety są po prostu nieziemsko pyszne! Czas przygotowania to dobre kilka godzin, najlepiej zarezerwować sobie na to danie cały dzień.
|
Składniki na farsz:
na naleśniki:
do podgrzania:
Kapustę płuczemy porządnie, mięso myjemy i umieszczamy w garnku z kapustą tak, aby było nią równomiernie obłożone z każdej strony. Dodajemy listki laurowe i ziele angielskie, a następnie zalewamy wrzątkiem prawie że do poziomu kapusty. Wstawiamy na średnio-mały ogień i przykrywamy pokrywką dopiero po około 15 minutach, żeby kapusta miała czas się odgazować. Gotujemy mięso z kapustą łącznie przez 1 godzinę i 15-30 minut od chwili zagotowania, aż kapusta będzie w miarę miękka.
Po tym czasie wyjmujemy mięso na talerz, a kapustę odciskamy porządnie na durszlaku jednocześnie pozbywając się listków laurowych i ziela angielskiego. Odstawiamy wszystko do wystygnięcia na godzinę lub dwie. Garnka po kapuście jeszcze nie myjemy, bo potem jeszcze się przyda. 4 średnie cebule kroimy w kostkę i podsmażamy na odrobinie oleju aż się zrumienią. W międzyczasie kroimy mięso na kawałki pasujące rozmiarem do maszynki do mielenia i jeszcze raz odsączamy kapustę. Mielimy na zmianę trochę kapusty i trochę mięsa. W garnku po kapuście umieszczamy na samym dnie usmażoną cebulę, na górę wsypujemy mieloną kapustę z mięsem, dodajemy do tego około 3 hojne szczypty soli i 3 hojne szczypty pieprzu. Mieszamy porządnie rękoma nawet do kilku minut. Włączamy ogień pod garnkiem i podsmażamy, aż farsz będzie porządnie ciepły. Składniki na naleśniki mieszamy robotem kuchennym przez kilka minut, przy czym wodę dodajemy dopiero na końcu. Ciasto naleśnikowe ma mieć konsystencję rzadkiego jogurtu pitnego. W razie potrzeby przestajemy więc dolewać wodę lub dodajemy jej jeszcze więcej. Na lekko natłuszczoną patelnię nakładamy niecałą chochelkę ciasta naleśnikowego i smażymy z obu stron, ale na niezbyt rumiany kolor. Co kilka naleśników natłuszczamy ponownie patelnię przy pomocy papierowego ręcznika nasączonego olejem. Naleśniki kładziemy jeden na drugim i czekamy, aż uzbiera się ich kilka. Wtedy odwracamy stosik do góry nogami i zaczynamy od naleśników, które były na samym dole - zdążyły już ładnie zmięknąć i nie będą pękać przy zawijaniu. Na bardziej rumianą stronę naleśnika kładziemy kopiastą łyżkę stołową farszu i formujemy ją palcami w prostopadłościan. Potem zawijamy naleśnika w krokiet z czterech stron, ale nie przyklepujemy ręką, bo ciasto może pęknąć. Przed samym podaniem podsmażamy krokieciki z obu stron na patelni na odrobinie tłuszczu. Podajemy z barszczem. Smacznego :) |
|