Krewetki smażone w cieście

To danie ma tylko jedną wadę - wyszło go za mało. Nadaje się za to jako dodatek do obiadu lub na przekąskę. No po prostu mniamniuśne!


Składniki
  • około 200 g krewetek białych
  • dużo oleju roślinnego do głębokiego smażenia
na marynatę:
  • 1/2 łyżeczki mielonego imbiru
  • 1 ząbek czosnku przeciśnięty przez praskę
  • szczypiorek z 2 cebul dymek
  • 2 łyżki mirinu (albo wytrawnego sherry)
  • 2 łyżeczki oleju sezamowego
  • 1 łyżka jasnego sosu sojowego
na ciasto:
  • 50 g mąki pszennej
  • 2 łyżki mąki kukurydzianej
  • 1 łyżka oleju roślinnego
  • 200 ml wody
opcjonalnie - na dip:
  • 1 płaska łyżeczka przecieru pomidorowego
  • 2 łyżki mirinu
  • 2 łyżeczki jasnego sosu sojowego
  • 1 łyżka sosu z cytryny
  • 2 łyżki brązowego cukru
  • 1/2 łyżeczki sosu chilli
  • 1/4 papryki pokrojonej w słupki
  • spora szczypta szczypiorku z dymki
  • 1/2 kubka bulionu warzywnego
  • 2 łyżeczki mąki kukurydzianej
Krewetki namaczamy w marynacie z imbiru, czosnku, szczypiorku, mirinu, oleju i sosu sojowego przez około 30 minut.

W tym czasie możemy zrobić dip do krewetek (ale na szczęście nie musimy - smakował trochę jak pomidorówka :D). Mieszamy wszystkie składniki dipu w rondelku, zagotowujemy, a następnie zmniejszamy ogień i gotujemy pod przykryciem przez 10 minut.

Mieszamy oba rodzaje mąk, dolewamy olej i wodę (ale stopniowo!) i cały czas mieszamy, aż powstanie jedwabiste ciasto. Na głębokiej patelni mocno rozgrzewamy dużo oleju (tak do wysokości 1 cm). Wyjmujemy krewetki z marynaty, taplamy porządnie w cieście i kładziemy na gorący olej. Po 2-3 minutach przewracamy je na drugą stronę, a po kolejnej minucie odsączamy z oleju na papierowym ręczniku. Od razu podajemy.