Ten przepis znalazłam na blogu [ Zjem to! ]. Ciasto miało smakować jak baton Lion w białej czekoladzie... cóż, nawet obok niego nie leżało ;) Nie zmienia to faktu, że jest smaczne!
Składniki
na biszkopt:
na masę kremową:
na masę kajmakową:
do posypania:
|
|
Najpierw przygotowujemy biszkopt: oddzielamy białka od żółtek i ubijamy białka na pianę stopniowo dodając cukier. Gdy cukier całkowicie rozpuści się w błyszczącej pianie, dodajemy po jednym żółtku cały czas miksując. Dodajemy przesiane mąki z czekoladą i delikatnie mieszamy lub krótko miksujemy na najwolniejszych obrotach. Formę do ciasta natłuszczamy i wlewamy do niej masę biszkoptową. Pieczemy w 160 stopniach przez 30-40 minut (do suchego patyczka). Upieczony biszkopt odstawiamy do wystygnięcia.
Podczas gdy biszkopt się piecze, możemy zrobić masę budyniową. Żółtka, cukier i obie mąki miksujemy ze szklanką mleka. Pozostałe mleko doprowadzamy do wrzenia i wlewamy do niego przygotowaną mieszankę, ponownie doprowadzamy do wrzenia mieszając mocno (w tym momencie dodałam chlupek aromatu waniliowego). Tak przygotowany budyń przykrywamy (żeby nie utworzył się na nim kożuch) i studzimy. Miękkie masło ucieramy na puch i dodajemy do niego budyń cały czas miksując. Na końcu dodajemy sok z cytryny i krótko miksujemy na jednolity krem.
Kajmak mieszamy porządnie z ryżem, a orzeszki solone mielimy drobno.
Nareszcie - składamy ciasto do kupy :) Biszkopt kroimy na pół i dolną połowę smarujemy masą kajmakową. Na to wykładamy 2/3 masy kremowej i przykrywamy drugą połową biszkoptu. Na górę kładziemy pozostałą masę kremową i posypujemy zmielonymi orzeszkami solonymi.
Ciasto wkładamy do lodówki na klika godzin, żeby się przeżarło.