Po miesiącu lenistwa (we wrześniu nie wrzuciłam ani jednego przepisu! Wstyd!) popełniłam zrazy wieprzowe :) Zadziwiająco szybko i łatwo się je robi, teraz będę się dozgonnie zastanawiać, dlaczego tak rzadko bywały na obiad.
Składniki
|
Plastry schabu rozklepujemy cieniutko tłuczkiem i przygotowujemy nadzienie: kroimy ogórki, cebulę i boczek na tyle słupków, ile będzie zrazów. Każdy plaster smarujemy od wewnętrznej strony musztardą, nakładamy po słupku ogórka, cebuli i boczku, zawijamy ściśle i usztywniamy wykałaczką lub dwiema. Jeżeli używacie delikatnej musztardy, to można zrazy jeszcze oprószyć pieprzem od wewnętrznej strony.
Na głębokiej patelni rozgrzewamy odrobinę oleju i obsmażamy zrazy ze wszystkich stron. Dodajemy bulion warzywny i dusimy zrazy na małym ogniu przez godzinę, pod koniec doprawiając do smaku solą i pieprzem. Jeżeli zrazy są zrobione z mięsa wołowego, należy je dusić łącznie przez około półtorej godziny.