Małżonek mój obchodzi właśnie dziesięciolecie swojej pracy zawodowej - i to w jednym miejscu! Z okazji tej upiekł przepyszny biszkopt z rozpustnym wręcz kremem kajmakowym z bezami. Przepis zaczerpnięto [ stąd ].
Składniki
na biszkopt:
na krem:
|
na polewę:
|
Białka oddzielamy od żółtek i ubijamy je na sztywno. Dodajemy cukier i cały czas ubijając dodajemy po jednym żółtku. Dosypujemy przesianą mąkę z budyniem, proszek do pieczenia i kakao. Dużą okrągłą tortownicę namaślamy, oprószamy tartą bułką i przelewamy do niej ciasto. Pieczemy przez 25 minut w piekarniku nagrzanym do 175 stopni.
W międzyczasie robimy krem: do uprzednio wyjętego z lodówki masła dodajemy po łyżce kajmaku i mieszamy porządnie robotem kuchennym. Na koniec dodajemy bezy i mieszamy już delikatniej łyżką.
Gdy biszkopt ostygnie, smarujemy go grubo kremem z bezami i robimy polewę. W małym rondelku rozpuszczamy połamaną czekoladę w pięciu łyżkach śmietanki 30%. Polewamy ciasto lekko przestudzoną polewą, a następnie zjadamy je całe naraz, bo jest takie pyszne, że nie da się go zostawić na później.