Ten przepis również otrzymałam od wujka Marka. Lasagne najlepiej przyrządzać na drugi dzień po spaghetti, ponieważ obie potrawy zawierają ten sam sos - można go zrobić raz a porządnie w dużej ilości :) Poniżej jednak podam cały przepis, włącznie z sosem bolognese - w objętości wystarczającym na lazanię i na spaghetti następnego dnia.
|
Składniki na sos beszamelowy:
|
- 1 kg mielonej łopatki
- 2 spore cebule
- 1 łyżeczka bazylii
- 2 łyżeczki oregano
- 2 łyżki stołowe papryki słodkiej
- mały słoik przecieru
- 5 suszonych grzybków leśnych (nie muszą być tego samego gatunku)
- 3-4 ząbki czosnku
- pieprz i sól - po 1/2 łyżeczki
- olej – tyle, żeby przykryło dno
- ser w plastrach lub tarty - ok. 300g
- płaty lazanii - 8 sztuk
Najpierw robimy sos spaghetti bolognese. Na rozgrzanej patelni z olejem należy zeszklić drobno posiekaną cebulę. Potem wrzucić mięso i siekać drewnianą łopatką aż będzie wyglądało na suche i przysmażone. W trakcie tego wysmażania można dodać czosnek przeciśnięty przez praskę i drobno posiekane grzyby. W tej fazie nie przykrywamy mięsa pokrywką. W filiżance wymieszać przyprawy: oregano, bazylię, paprykę, sól i pieprz. Dzięki temu będzie je można szybciej dodać do potrawy. Gdy mięso już będzie suche i wysmażone, dodajemy przyprawy, przecier i wodę w takiej ilości, jaka mieści się w słoiczku po przecierze. Wymieszać wszystko dokładnie i dusić jeszcze przez 20 minut pod przykryciem na małym ogniu. Osobny przepis na spaghetti bolognese znajdziecie w tym wpisie.
W czasie, gdy sos bolognese się dusi, możemy zrobić sos beszamelowy. Należy powoli roztopić masło w rondelku, dodać mąkę i mieszać mocno aż do powstania zasmażki. Następnie dolewamy mleko, mieszamy, dodajemy przyprawy, znowu mieszamy i czekamy aż zgestnieje. Powinien mieć konsystencję szamponu.
Gdy oba sosy będą gotowe, należy odłożyć połowę sosu bolognese, np. na spaghetti na następny dzień. Następnie natłuścić naczynie żaroodporne masłem i kłaść warstwy w kolejności:
- sos bolognese
- ser
- (płaty lazanii, sos beszamelowy) x 2
- znowu sos bolognese
- znowu ser
- (płaty lazanii, sos beszamelowy) x 2
- i jeszcze raz sos bolognese
- ostatnia warstwa: ser
Ser może być tarty, ale mi się nigdy nie chce i kładę ser w plastrach. Danie należy zapiekać 30 minut w 200 stopniach w naczyniu żaroodpornym bez przykrycia.
Danie jest przepyszne, ale łatwo się rozsypuje podczas nakładania i nie wygląda przez to zbyt estetycznie. Aby temu zaradzić, należy upiec lazanię na pewnien czas przed podaniem, a następnie podgrzać jeszcze raz zaraz przed zaserwowaniem współbiesiadnikom. Lazania zachowa wówczas ładny kształt podczas krojenia i nakładania :)