Czerwone pierogi z kozim serem i bazylią

Do upieczenia tych pierogów natchnęło mnie przepiękne czerwono-pomarańczowe ciasto na chlebowe paluchy. Drugą inspiracją było odkrycie, że w Biedronce można dostać kozi ser! Co prawda 8 plasterków kosztowało aż 799 zł, ale warto było :) Pierogi wychodzą bardzo mięsiste - w przepisie dzielę ciasto na 8 pierogów, ale na przyszłość będę je raczej dzielić na 16 części.

Składniki

na ciasto:
  • 550 g mąki pszennej typu 650
  • 7 g drożdży instant
  • 100 g koncentratu pomidorowego
  • 2 łyżeczki soli
  • 3 łyżeczki bazylii
  • 250 ml letniej wody
  • ze dwa małe chlupki oleju
na farsz:
  • 8 plastrów koziego sera
  • bazylia - ile kto lubi


Mąkę przesiewamy do miski, dodajemy koncentrat pomidorowy, olej, drożdże, bazylię i sól. Dolewamy letnią wodę i wyrabiamy ciasto aż będzie elastyczne. Przykrywamy miskę ściereczką i zostawiamy w ciepłym miejscu na godzinę.

Po godzinie ciasto należy odgazować, czyli zbić je pięścią lub parę razy walnąć nim o miskę - dzięki temu nie będzie się kleiło do wałka i nie trzeba będzie podsypywać mąki do wałkowania. Ciasto dzielimy na 8 równych części, każdą część rozwałkowujemy na płaski placuszek, i nakładamy plaster sera porwany na strzępki oraz szczyptę bazylii (ja dałam sporą). Placuszki zawijamy w kształt pierogopodobny dokładnie zagniatając brzegi palcami.


Pierogi pieczemy w 200 stopniach przez 25 minut na natłuszczonej blasze umieszczonej na środkowym ruszcie, w piekarnikach elektrycznych przez pierwsze 10 minut pieczemy na dwóch grzałkach, a potem już tylko na górnej.