Przepis ten zauważyłam kilka dni temu na Kuchennych Wzlotach i Upadkach Młodej Mężatki. O ile farsz wyszedł przepyszny, to ciasto po wyrośnięciu nadawało się tylko do wyrzucenia - naprawdę nie da się rozwałkować czegoś o konsystencji budyniu! Ciasto pożyczyłam więc z przepisu na lahmacun. Podane składniki wystarczają na obiad dla dwóch osób.
Składniki
na farsz:
na ciasto:
|
|
Poprzedniego wieczora zalewamy suszone grzyby szklanką wrzątku i zostawiamy pod przykryciem.
Drożdże rozpuszczamy w 80 ml ciepłej wody i odstawiamy w ciepłe miejsce bez przeciągów na 5 minut. W międzyczasie do miski przesiewamy mąkę, dodajemy cukier i sól, a w osobnej miseczce rozbełtujemy 80 ml oleju lub oliwy z jajkiem. Dodajemy do mąki drożdże i jajko z olejem, wyrabiamy porządnie przez kilka minut i odstawiamy na godzinę pod przykryciem w ciemne i ciepłe miejsce.
Podczas gdy ciasto rośnie, robimy farsz: odciskamy suszone grzyby z wody (nie wylewamy jej), kroimy na drobne kawałki. Kapustę kiszoną również kroimy na drobne kawałki, dodajemy do niej grzyby i zalewamy wodą z grzybów. Gotujemy kapustę z grzybami przez 30 minut na małym ogniu. Jeżeli trzeba, dolewamy trochę wody.
Pieczarki obdzieramy ze skóry i trzemy na tarce o grubych oczkach. Cebulę siekamy drobno. Podsmażamy cebulę z pieczarkami na chlupku oleju, solimy i pieprzymy do smaku. Gdy kapusta skończy się gotować, odcedzamy ją i dodajemy do cebuli z pieczarkami. Smażymy wszystko razem jeszcze przez 10 minut.
Od ciasta odrywamy kawałek, rozwałkowujemy i wycinamy kształtki, które potem ozdobią kulebiak. Resztę ciasta rozwałkowujemy w prostokąt. Na tym prostokącie układamy podłużny kopczyk z farszu. Przykrywamy go porządnie ciastem i układamy "szwem" do dołu, a końcówki zawijamy pod spód. Na górze kładziemy uprzednio wycięte kształtki.
Teoretycznie, można by też ułożyć farsz płasko i zwinąć ciasto w roladkę - ale wtedy środkowa warstwa ciasta może się nie dopiec :(
Kulebiak zapiekamy w natłuszczonej foremce przez 30 minut w 200 stopniach o jeden poziom poniżej środkowego rusztu. Z tego przez 15 minut na obu grzałkach, a potem już tylko na górnej. Kulebiak bardzo delikatnie wyjmujemy z formy - może łatwo pęknąć! Potem kroimy na plastry i jemy :)